Czasem lubię wrócić do dzieciństwa.Tym razem stało si tak za sprawą koralików które dostałam od Moniki79.Mają tak odjazdowe kolorki że od razu pomyślałam o pięknych wodach oceanu ,cudownych rafach i kolorowych rybach.A pomiedzy tym wszystkim pływające baśniowe syreny i cudowny zamek króla mórz...
Szkoda mi było odstawić je do szafki.Połączyłam te cudeńka z lnem i zrobiłam komplecik kolczyki z naszyjnikiem.W trakcie robienia jest już bransoletka :)
Pokażę póżniej bo jeszcze nieskończyłam
U nas dziś tak pięknie że zmykam ogarnąć szybciutko mioeszkanko i pędzę z dzieciakami na spacerek :D
Cudownego dnia życzę:*
Iwona
Śliczne koraliki. Połączenie doskonałe z tym lnem. Kojarzą się rzeczywiście z morzami, oceanami i życiem, które tętni pod wodą ;)
OdpowiedzUsuńPiękny naszyjnik i kolczyki do kompletu również! Faktycznie syrenkowy! :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się Syrenka wystroi.
OdpowiedzUsuńprzepiękny komplet, cudne kolory. Ileż Ty potrafisz ładnych rzeczy zrobić!
OdpowiedzUsuń