Myśleliście może, która z wielkich kobiet w historii, jest dla Was autorytetem? Bo dla mnie niepodważalnie największym autorytetem jest bł.Matka Teresa z Kalkuty
Cudowna mała kobieta,o sercu większym niż tysiące serc razem wziętych.Anioł miłosierdzia.
Mój ateciak zgłaszam na wyzwanie craftartwork
Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata i wyciągasz do niego ręce, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, które jak żelazna obręcz uciskają ludzi w ich samotności, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei "więźniom", tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego, moralnego i duchowego ubóstwa, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze, jak bardzo znikome są twoje możliwości i jak wielka jest twoja słabość, jest Boże Narodzenie. Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg pokochał innych przez ciebie, zawsze wtedy, jest Boże Narodzenie.
Piękne ATC, wzruszające:)
OdpowiedzUsuńI tekst głęboki- bardzo go lubię.
:) jak zrobiłam ATC to zobaczyłam Twoje :) wybrałyśmy tę sama kobietę ale to świadczy tylko o tym, że naprawdę jest Wielkim Autorytetem :)
OdpowiedzUsuń