sobota, 11 grudnia 2010

Adwent-czas oczekiwania na Zbawiciela

Jakze ja lubie czas przedswiąteczny...Jest cudowny ,ten czas oczekiwania,lekkie napięcie przedświąteczne,mały powrót do czasów dzieciństwa ,kiedy wraz z rodzicami chodziło się na roraty ,robiło ozdoby na choinkę...
Teraz sama jestem mamą i moim pociechom chcę pokazać że święta to nie komercja w sklepach tylko wyciszenie się i odpowiednie przygotowanie na przyjście małego Jezuska.Razem z dziećmi chodzimy na roraty.A jak roraty to i lampion musi być...Ja zrobiłam opraw a tatuś dzieciom światełko z przełącznikiem.I tak wspólnymi siłami, powstał nasz pierwszy rodzinny lampion adwentowy :)

Photobucket

Photobucket

Ale to nie wszystko :)
By umilić czas moim dzieciakom,zainspirowana wyzwaniem SP zrobiłam kalendarz adwentowy,nietypowy bo zamiast jednej mieści w swoich szufladkach po trzy czekoladki :)
By ani jedno z dzieci niebyło poszkodowane:)

Photobucket

do zrobienia tych prac wykorzystałam papier Ki oraz zakupiony u nas w sklepie,śnieżynek z dziurkacza,troche bibuły,zrobiłam witrażyki farbami witrażowymi,i użyłam mnóstwa brokatu

3 komentarze:

  1. Świetna świeca i kalendarz rewelacyjny. Bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja! I jak radosc dla dzieciakow.

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tak kochana mieli spora radoche:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa które tu zostawiasz:)