czwartek, 23 lutego 2012

Komin dla Julki...

Postanowiłam sobie że opanuję kolejną dziedzinę rękodzieła.Tym razem uparłam się nauczyć robić na drutach.Wzięłam się za trudny jak n początek projekt zrobienia komina dla mojej Julki.Ale po tygodniu walki z przyjemnością mogę powiedzieć UDAŁO SIĘ!!!!!

Photobucket


Przy okazji znowu pobawiłam się fotką :)
oryginał




po obróbce

5 komentarzy:

  1. jeżeli to pierwsza drutowa robótka, to jestem pełna podziwu...
    super...

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu pierwsza,a najgorsze bylo jak zrobilam polowe i przyszla kobitka ktora mi tlumaczyla jak sie robi i cale sprula bo okazalo sie ze robie prawy przekrecony.Masakra.Ale jestem uparciuch i dalam rade:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjny komin, nie wygląda na pierwsze podejście w temacie. Piękną masz modelkę, a i widzę, ze sztuka fotografii tez nie jest Ci obca. Zdolna osóbka z Ciebie i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacja, aż trudno uwierzyć ze to pierwszy raz

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa które tu zostawiasz:)