W sobotę byliśmy na wsi u przyjaciół.Kocham wieś za ten spokój który tam znajduję.Brakuje mi go w mieście.Wykorzystałam też okazję i zrobiłam małą sesyjkę Pawełkowi , a i najmłodszej szybkobieżnej pociesze udało się mi coś pstryknąć.Mieli niezłą radochę a ja jeszcze większą jak pokazywałam im to i owo...A największą frajdę mieli przy stodole :D
Zobaczcie sami jak wyszła mi ta sesyjka :)
Pawełek
ta sama fotka ale w stylu Vintage
Jak się Wam podobają?
Pewnie jeszcze dziś tu zajrzę:)
I Basia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie miłe słowa które tu zostawiasz:)