Czasami mnie natchnie na szycie :) Tak było i tym razem gdy dopadłam kawałek zielonego materiału w ręce.Od razu pomyślałam o pewnej maskotce która była w częściach i że od dłuższego czasu bardzo mi ją było żal,a niewiedziałam co z nią zrobić zdecyowałam że przedłużę jej życie wpasowując ją do torebeczki.Ta maskotka to krokodyl,a uśmiałam się jak dziewczynka która ma ją dostać powiedziała że to fajna żabia torebeczka.No cóż widocznie mój krokodylek zmienił rasę :D
A to ona
Brakuje jej tylko żóltego sznurka by móc powiesić na ramię,niestety takiego w domu niemiałam także sznureczek mamusia dziewczynki będzie musiała sobie już sama doszyć :)
Buziaczki :*
Iwona
ojej jaka urocza :) świetny ten krokodylek
OdpowiedzUsuńvery nice!!
OdpowiedzUsuń