Kolejny raz wyszło na to że rzeczywistość mnie przerosła.Odkrywanie i poznawanie na nowo siebie i otaczającego świata powoduje, ze zatracam gdzieś po drodze czas.On mknie jakoś tak strasznie nieubłagalnie.Dobrze, że jest możliwość wyrzucenia z siebie wszystkiego poprzez swoistą formę pamiętnika, jakim jest art journal.Powoli staje sie to moją ukochaną formą sztuki,pomijając oczywiście fotografie bez której już sobie życia nie wyobrażam.Rzadko tu ostatnio zaglądam.Jednak jestm i dziekuje wszystkim tym ,którzy mimo mojej nieobecności zagladaja tu do mnie.Dzieki ze jestescie!
Jedna z licznych w ostatnim czasie moich art journalowych prac
XOXO
Iwona
Świetny wpis !!! Dobrze, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńczasami tak jest, że trzeba odetchnąć od rzeczywistości bo inaczej się po prostu nie da, pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
OdpowiedzUsuń