Żyję ostatnio na zwolnionych obrotach.Po eksploatacji marcowej poprostu stwierdziłam że odpoczynek też się mi należy.Nielubię jednak mieć zaległości dlatego podsumowuję wszystkie zaległe lifty u Ki
na początek zliftowałam tę karteczkę Ajec
moja liftowa wersja
następnie zliftowałam karteczkę Edi ...
moja odwrócona wersja
póżniej wzięłam się za liftowanie Amlai
moja wersja
tym samym dobrnęłam prawie do końca zaległych prac...i na ostatnie danie zliftowałam karteczkę Ewy
wyszło mini-jak na mnie trochę nietypowo:)
Mam nadzieję że niezanudziliście się oglądajac:)
Na dobranoc zostawiam cytat ks.Malińskiego-którego myśli czytam ostatnio z zapartym tchem.On i ks.Twardowski z swoją cudną poezją zawładnęli moimi myślami...Tak mega pozytywnie:)
Pukać, dobijać się, łomotać; prosić, błagać, żebrać, domagać się, żądać; trwać uparcie, nieustępliwie; zaufać, oddać się, poświęcić; wydzierać ze swojej tchórzliwości, głupoty, małości,: okruchy odwagi, wspaniałomyślności, wiary; a tylko wtedy otrzymasz, znajdziesz, będzie ci otwarte, a tylko wtedy tworzysz siebie ponad miarę swoich wygodnych wyobrażeń, schematów, modeli - a tylko wtedy możesz stać się człowiekiem.
ks. Mieczysław Maliński, "Wszystkie nasze dzienne sprawy"
Życzę kochani spokojnej nocki...
XOXO
Iwona
Prawdziwy wysyp :) Świetnie poradziłaś sobie z liftowaniem :)
OdpowiedzUsuńSię napracowałaś kobito :) pięknie :)
OdpowiedzUsuńkocham cię babolcu :))))))))) cudne te twoje prace ......
OdpowiedzUsuńŚwietne interpretacje,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńsuper kartki
OdpowiedzUsuń