Wykorzystanie darów natury było dla mnie przyjemnością.Spacery z dziećmi zaowocowaly u mnie w tym roku zasuszona dzika różą.Szyszki nazbierały dzieciaki podczas wycieczki do Brennej.Trochę też dostałam od znajomej.Dzięki temu powstało prawie 60 szyszkowych choinkowych zawieszek:)
Na zdjęciu 30 z nich:)
A Wy lubicie dary natury ? Pochwalcie sie proszę linkami do swoich prac z ich wykorzystaniem:)
XOXO
Iwona
Przepiękne :) będą się cudnie prezentować na choince :)
OdpowiedzUsuńPiękne :) U mnie też szyszek pełno....czekam na wolną chwilę by je pomalować :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zawieszki aż Ci zazdroszczę,tak pozytywnie oczywiście :)
OdpowiedzUsuńKupiłam farbę w sprayu i też będę szyszunie kolorować, a potem się pochwalić. =)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny pomysł, nie ma nic przyjemniejszego niż to, co nam daje natura, zwłaszcza w te Święta...
OdpowiedzUsuń