Strony
▼
środa, 21 listopada 2012
Niezbędnik...
Za oknem paskudnie,mgła dzdzysto i wogóle to najlepiej zaszyć się pod kołdrę i spać.Niejest to jednak takie proste gdy się ma dzieci.Dlatego powoli robię już świątezne porządki i zastanawiam sie co jeszcze będę mieć do zrobienia.Powoli lista świątecznych -MUSZE to zrobic,zmniejsza sie.Dzięki temu czas adwentu i przedświąteczny niebędzie dla mnie taki zły.Zawsze się dziwię gdy ktoś mi mówi że w wigilie był potwornie zmęczony.Wydaje sie mi że jak każdy sporządzilby sobie plan,wtedy nic niebędzie mu straszne
A w międzyczasie prac porządkowych tworzę.Tę pracę zrobiłam na ostatnie aa#mixmediowe wyzwanie SP stworzyłam taki mini niezbędnik dla mojej Julki.Kawałek dzinsu,trochę materiału i gotowe:)
przód
tył
środek
Wam życzę twórczego popołudnia ,
a sama idę kończyć aniołkowe zawieszki które już wkrótce Wam pokażę:)
XOXO
Iwona
Ależ Ty masz zdolne rączki!
OdpowiedzUsuńMarysiu dziekuje-Ty również je masz:)
OdpowiedzUsuń