Strony

czwartek, 27 września 2012

Kobiecość...

Zastanawiałyście się nad swoją kobiecością?Siadając do artjournala sięgłam wgłąb siebie.Czy siebie odnalazłam? Nie.Stwierdziłam że część mnie została uśpiona pod postacią matki.Czy tego żałuję? Również nie-gdyż spełnia się inna część mojej kobiecości która jest nieodlączną częścią bytu.I przyznam że ta kobiecość matczyna w ktorej może brak seksapilu,a jest masa czułości i cierpliwości podoba się mi bardziej.I mimo iż niezawsze wygladam dobrze-niewyspanie,podkrązone oczy...Przy dzieciakach sporo by się tego nazbierało...Czuję się w pełni kobietą.I może właśnie na tym polega kobiecość?
XOXO Iwona

3 komentarze:

Dziękuję za wszystkie miłe słowa które tu zostawiasz:)