Przerazila mnie ilosc zaleglych prac ktore czekaja na publike.Dlatego obiecalam sobie ze chociaz po jednym poscie wstawie dziennie.Chociaz w ogromie spraw ktore mnie ostatnio mecza niebedzie to latwe-obiecuje ze sie postaram .Te Journale zrobiłam na wyzwania SP.Jedno niestety przeoczyłam i nawet niezdążyłam wgrać.Boszzz...Jak ja tesknie za koncem wakacji i normalizacja mojego dnia codzennego.Nawet sobie tego niewuobrazacie :)
Kręci mnie
"Jakie emocje dzisiaj we mnie siedzą?"
PRZYPADEK CZY PRZEZNACZENIE?
ludzie podejrzani
Życzę słonecznego dnia :)
A sama szykuję się na wypad na wieś by nazbierać trochę ostrężyn-dla niewtajemniczonych to jeżyny :D
A losowanie już wieczorkiem:)
XOXO
Iwona
Świetne wpisy, choć nieco smutne (przynajmniej ja je tak odbieram). Ale ostatni jest radosny i pełen nadziei:)
OdpowiedzUsuńCiekawe prace :) Ja już dawno nie brałam udziału w wyzwaniach, bo lato i nie ma czasu na siedzenie przy biurku. Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńAngel masz racje wpisy sa smutne .Od jakiegos czasu niestety takie fale sie u mnie przebijaja
OdpowiedzUsuńUla dziekuje:)
dla mnie żurnalowanie to na razie arkana tajemne - Twoje wpisy choć refleksyjne, to jednak arcy-ciekawe
OdpowiedzUsuńEwa warto sprobowac,a wciaga jak malo co :)
OdpowiedzUsuń